Korzystając ze zdobytych w archiwach materiałów, a także z wiadomości pozyskanych z rozmów i wymiany listów z żołnierzami 1. Marine Infanterie Division udaliśmy się na przedpola Gryfina celem sprawdzenia wytypowanego terenu. Miejsce walk z początku marca 1945 roku to obecnie pola, gdzieniegdzie posadzono las, lub też na pobojowisku powstały osiedla. Dzięki wymienionym wyżej wiadomościom, po uzyskaniu zgody m.in. właściciela terenu, udało nam się szybko trafić w interesującą nas lokalizację. Niestety, dalsze prace w takich miejscach są zawsze długotrwałe i trudne. Po istniejących 68 lat temu stanowiskach dziś nie ma śladu, a poszukiwania możliwe są, bez mała, tylko przy użyciu sprzętu „głębokościowego” jak sonda Foerstera. Również twardy i zbity grunt nie ułatwiał kopania. Po łącznie trzech dniach poszukiwań odnaleźliśmy szczątki dwunastu żołnierzy niemieckich, w większości marynarzy rzuconych na front jako piechota. Wszyscy polegli pozostali przez lata na swoich stanowiskach, które wkrótce po wojnie zostały zasypane. Większość z nich nie figuruje też na listach poległych w tym rejonie, jedyną informacją na ich temat jest „zaginiony bez wieści” bez podania daty ani miejsca. |